Pracowite Pszczółki uwielbiają przygody, zabawę, aktywność. Cała grupa została zaproszona przez Patryka Trojanowskiego i jego rodziców na niecodzienne urodziny nieopodal pasieki. Jak tu odmówić? Oczywiście, że pojechaliśmy, zabierając z sobą inne skrzydlate stworzenia – grupę Motylków.
Pan Robert – tata Patryka – przygotował w szałasie wspaniałą prezentację ula, opowiedział o życiu w ulu, pokazał jak się robi świece z wosku pszczelego, zaprezentował strój pszczelarza i wiele akcesoriów. W szałasie unosił się zapach pieczonej kiełbaski i gorącej herbaty. Patryk – nasz solenizant – wysłuchał głośne „100 lat” i mnóstwa pięknych życzeń urodzinowych. Pochwalił się też cudnym szczeniaczkiem. Nie zabrakło zabawy na małym placyku zabaw, spaceru do pasieki i po lesie, wspólnego biesiadowania. Tak trudno nam się było rozstać – dzieci wcale nie chciały wracać do przedszkola. Na koniec niespodzianka od gospodarzy: każdy otrzymał pięknie zapakowany prezent – słoiczek miodu i prawdziwą świeczkę. I tak, spacerkiem, podziwiając niezwykłe widoki na tle złotej jesieni, ciesząc się fajną przygodą, udaliśmy się do autobusu.
Z serca gorące podziękowania dla Uli i Roberta Trojanowskich oraz Patryczka za wspaniałe ugoszczenie nas i zapewnienie tak wielu atrakcji.
Beata Pajor