Choć do końca okresu adaptacji dzieci do warunków przedszkolnych daleko, już dziś możemy się pochwalić pierwszymi sukcesami. Nasze Misie powoli zaczynają odnajdywać się w naszym przedszkolu. I tak, wiemy, że poranki są trudne i Wasze pożegnania, ale wierzymy w Was. Codziennie widzimy waszą pracę i wkład, aby Wasze dzieci zadomowiły się u nas. Choćby to, że dzieci wchodzą same do sali, na własnych nogach. Nasze wspólne działania, przynoszą efekty. Dlatego krótka fotorelacja dla Was i anegdotka:
Mama pyta chłopca (z grupy Misie):
– Jaka była zupka?
– Fajna – odpowiada chłopiec.
– A drugie danie?
– Dobre – mówi chłopiec
– Jak na imię ma twoja pani?
– Moja – podsumowuje chłopiec
Jot. Zet.